SWCP - Przygotowania

Wiosna 2014r.

Naturalną koleją rzeczy w odkrywaniu podróżowania jest zaczynanie od małych (chociaż w czasie robienia tego po raz pierwszy wcale nie są takie małe) wypraw, a następnie, nawet nie wiadomo kiedy, w naszej głowie rodzi się pomysł na wyjazdy coraz dalej, stawianie sobie ambitniejszych celów.

Po zdobyciu wszystkich polskich górskich szlaków (GSB, GSS, GSŚ) przyszedł czas na spełnianie moich pieszo-podróżniczych marzeń gdzieś za granicami kraju. Wybór padł na South West Coast Path, w południowo zachodniej części Anglii.

Możecie teraz zadać sobie pytanie "Dlaczego akurat tam?"

Otóż sprawa jest prosta, szlak został mi polecony przez mojego wujka, który mieszka w tamtej części Wielkiej Brytanii. Teraz z perspektywy czasu jestem mu bardzo wdzięczny za tamtą sugestię, bo dzięki niej otworzyłem się na świat :)



Wracając do samego szlaku...

Było to dla mnie prawdziwe wyzwanie, szczególnie jeśli chodzi o odległość. Ponad 1000km z buta to już nie przelewki, a w dodatku jeszcze za granicą. Dotychczas moim największym osiągnięciem było 500km po Beskidach.
Dochodził jeszcze problem noclegów, bo we wszystkich wcześniejszych podróżach w większości spałem w schroniskach górskich lub bazach namiotowych. Teraz czekało mnie pięć tygodni samotnego nocowania w namiocie, gdzie wcześniej spałem tylko raz, gotowania na kuchence i generalnie życia na pół dziko.

Podjąłem to wyzwanie.

Cześć ekwipunku miałem już w swoim arsenale (plecak, śpiwór, karimata), jednak postanowiłem zainwestować w rzeczy bardziej obozowo-biwakowe takie jak: namiot, kuchenka, garnki i filtry do wody.
Po skompletowaniu całości mój plecak z jedzeniem i wodą miał ważyć około 23kg! Było to lekkie przegięcie, ale chciałem być gotowy na wszelkie przygody.



Pozostało jeszcze dograć kwestie transportu, do i z Anglii. W tamtą stronę zdecydowałem się na samolot relacji Kraków-Bristol, a następnie pociąg do Kornwalii.
Na drogę powrotną postawiłem sobie ambitniejszy cel. Chcę wrócić stopem do Polski, po drodze odwiedzając sześć stolic: Londyn, Paryż, Luksemburg, Brukselę, Amsterdam i Berlin.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze pod postami nie wyświetlą się od razu. Dzięki temu zostanę powiadomiony, że post został skomentowany. Po moim przeczytaniu, komentarz w niezmienionej formie trafi na stronę.