Camino del Norte - Dzień 12

29 czerwca 2016r.

Nareszcie luźniejszy dzień! Dwudniowy plan został wykonany w całości. Jak się okazało mój "dzień odpoczynku" to dla Ani, Asi i Davide codzienna norma. Postanowiliśmy wspólnie przebyć następny odcinek - 32km.

Na trasie było jedno większe miasto Gijon, w którym planowałem kupić coś do jedzenia. Niestety wszystko było zamknięte, pomimo środka tygodnia. Zdziwiło nas to. Jak się później dowiedziałem, każde miasto kilka razy w roku obchodzi swoje święto i sklepy są pozamykane.


Widok na katedrę w Gijon.

Bez pośpiechu dotarliśmy do Aviles i w tamtejszym albergue zatrzymaliśmy się na noc. Była to nietypowa noc, bo sala w której spaliśmy liczyła około 40 dwupiętrowych łóżek, w większości zajętych. Możecie wyobrazić sobie jakie efekty akustyczne towarzyszyły nam podczas snu. Co najmniej kilka osób donośnie chrapało :) 

Dzień tak bardzo leniwy, że zrobiłem tylko to jedno zdjęcia :D

Poprzedni dzień                                                                     Następny dzień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze pod postami nie wyświetlą się od razu. Dzięki temu zostanę powiadomiony, że post został skomentowany. Po moim przeczytaniu, komentarz w niezmienionej formie trafi na stronę.