W gwoli ścisłości Camino del Norte (zaczynając z Irun) ma, według różnych źródeł 800-900km, ja przyjąłem krakowskim targiem 850km, plus doliczyłem do tego 100km na dojście z Santiago do Fisterry. Na całość trasy miałem 23 dni, bo tak zarezerwowałem loty. Co w efekcie dało średnią 42,5km na dzień (dystans maratonu).
Przelot:
Za bilety w obie strony: Warszawa - Bilbao, Santiago - Kraków; zapłaciłem 1200zł. Cena zawierała bagaż rejestrowany. Rezerwacji dokonałem pół roku przed wyjazdem. Jednak odnośnie cen biletów nie ma żadnej reguły. Możliwe, że na początku czerwca kupiłbym je jeszcze taniej lub dwa razy drożej.
Noclegi:
Na początku planowałem spać tylko w namiocie, a sporadycznie nocować w albergach (połączenie Schroniska z Hostelem). Jednak jak życie pokazało było zupełnie odwrotnie. Na dziko obozowałem tylko kilka razy. Albergue bardzo różnią się od siebie standardem i ceną. Paradoksalnie wcale nie ma zależności wyższa cena = wyższy standard.
Generalnie możemy wyróżnić dwa typy albergue: prywatne i publiczne. W tych pierwszych cena zaczyna się od 12 euro. Oczywiście jest to tylko opłata za łóżko i toaletę. Jedzenie płatne osobno.
Drugi typ również można podzielić na dwa podtypy: z ustaloną ceną i donativo (co łaska). Ponownie zaczynając od tyłu. Donativo najczęściej można spotkać przy kościołach, klasztorach, bądź są prowadzone przez chrześcijańskie wspólnoty. Cena w miejscach z określoną ceną oscyluje w okolicy 5-6 euro za noc.
Ze spaniem na dziko też nie zbyt dużych problemów. Wystarczy znaleźć ustronne miejsce i można rozkładać obóz.
Gdzie warto zaglądnąć?
Zdecydowanie polecam Albergue de Güemes
Wyżywienie:
Ceny produktów spożywczych w sklepach są raczej porównywalne do tych w Polsce (stan na lipiec 2016r.). Jednak, żeby napić się kawy w kawiarni i coś do tego zjeść należy liczyć się z wydatkiem 10 euro.
Co zatem warto kupować do jedzenia?
Zdecydowanie powinno się spróbować hiszpańskich potraw: Tapas, Paella itp.
Warte uwagi są również magdalenki oraz cała gama egzotycznych owoców.
Podsumowanie podsumowania:
Całkowity koszt mojego przejścia Camino del Norte wyniósł około 2500zł (1200zł bilety oraz 1300zł noclegi + wyżywienie)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze pod postami nie wyświetlą się od razu. Dzięki temu zostanę powiadomiony, że post został skomentowany. Po moim przeczytaniu, komentarz w niezmienionej formie trafi na stronę.