Najbliższe dni można opisać dosyć krótko: GORĄCO!
Oto dowód:
Nareszcie pojawił się dość wartki nurt w rzece, czyli mogliśmy poświęcić więcej czasu na przymusowe opalanie się w kajaku, zamiast wiosłować :D
Jednak czasem trzeba też mieć czas na wygłupy:
Z dość suchym latem wiąże się też BARDZO niski poziom wody w Wiśle. Gdzieniegdzie ciężko było znaleźć miejsce, w którym nasz kajak mógłby przepłynąć.
Kolejnym dowodem na rekordowo niski stan rzeki, jest miejsce gdzie tego dnia spaliśmy. Jeszcze kilka dni wcześniej płynęła tamtędy woda, a teraz my tam śpimy.
18 lipca 2015r.
W dalszym ciągu, czasem widujemy dziwne rzeczy np. statek wyrzucony na brzeg.
Jeszcze ostatnia ciekawostka z obozowego życia, w taki oto sposób przygotowujemy sobie jedzenie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze pod postami nie wyświetlą się od razu. Dzięki temu zostanę powiadomiony, że post został skomentowany. Po moim przeczytaniu, komentarz w niezmienionej formie trafi na stronę.